Można stwierdzić z dużą dozą pewności: „wierzę i będę wierzył w Boga”, natomiast stwierdzenie „będę zawsze wierzył Bogu” ociera się o pychę.
Chrześcijaństwo jest odpowiedzią na Słowo objawiającego się Boga – na to Słowo, które stało się ciałem i zamieszkało między nami. Nie ma silniejszego związku dla chrześcijanina niż związek wiary i Słowa. To ten związek określa naszą tożsamość. Co więcej, to ten związek Słowa i wiary stoi u początku historii zbawienia i najdobitniej wyraża jej wypełnienie. Początek historii zbawienia zaczyna się od słów: Pan rzekł do Abrama: „Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej i z domu twego ojca do kraju, który ci wskażę. Uczynię bowiem z ciebie wielki naród, będę ci błogosławił (…)”. Abram udał się w drogę jak mu Pan rozkazał (Rdz 12, 1-2a.4a).
Usłyszał Słowo, uwierzył mu i poszedł za jego wskazaniem.
Ciekawy artykuł na deon.pl: przejdź
autor: ks. Artur Andrzejewski / Wieczernik